czwartek, 17 maja 2012

Recenzja: Avon planet spa dead sea minerals facial mud mask- Maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego





              


Nie jestem systematyczna w stosowaniu tego typu produktów lecz postanowiłam się przełamać i stosować je regularnie. Więc taki z tego efekt, że przychodzę do was z recenzją tego oto produktu.

Pojemność: 75 ml

Cena: Na promocji 9,90 zł

Dostępność: Katalogi firmy Avon

Opakowanie: Wygodna wyciskana tubka w miarę dużym otworem przez który wydostaje się kosmetyk

Konsystencja: Kremowa

Zapach: Mięta, algi

Opis/ Obietnice producenta: Absorbuje sebum i sprawia, że pory twarzy stają się mniej widoczne. Nadaje skórze miękkość, gładkość i promienność. Produkt testowany klinicznie i dermatologicznie.

Moja opinia: Dobrze trzyma się na twarzy. Kiedy ma ja na twarzy wyczuwam lekkie chłodzenie. W miarę dobrze się zmywa lecz trzeba uważać żeby się nie pobrudzić. Oczyszcza skórę twarzy. Po zmyciu maseczki mam wrażenie, że pozostawia tłustą warstwę, która nawilża.

Podsumowując:
Fajna maseczka do twarzy, która chłodzi oraz oczyszcza skórę twarzy. Czy zmniejsza widoczność porów nie mogę wam powiedzieć bo takowych nie mam.

Skład: Aqua, Kaolin, Glycerin, Bentonite, Alkohol Denat., Butylene Glycol, Talc, Dipropylene Glycol, Stearyl Alkohol, Glyceryl Stearate, Behenyl Alcohol, Phenoxyethanol, Xantham Gum, Hydrated Silica, Disodium EDTA, Parfum, Maris Sal, Silt CI 77891, CI 77499, CI 77007. <28403-14>

1 komentarz:

  1. Fajny blog :) Masz może ochotę obserwować nawzajem ? Zapraszam do mnie : http://pamietnik-kariny.blogspot.com/ :D Dodaj się do obserwatorów i zostaw link w komentarzu do swojego bloga, a na pewno się odwdzięczę :) Tylko proszę sprawdź czy na pewno dodałaś się do obserwatorów. :)

    OdpowiedzUsuń