niedziela, 5 lutego 2012

Ulubieńcy stycznia 2012

Chyba powracam do „świata żywych”, czyli postaram się notki umieszczać dość regularnie oczywiście jeśli będzie to możliwe. Mam cichą nadzieje, że moje notki będą przyjemnie czytane przez was oraz komentowane.
Styczeń już za nami. Jak on szybko miną (to pewnie dlatego, że miałam ferie). Dziś już 5 luty więc czas najwyższy na ulubieńców stycznia.

PIELĘGNACJA

*Joanna Naturia peeling myjący z truskawką
Fajny peeling o małych drobinkach, więc jeśli oczekujecie od niego, że zetrze wam porządnie martwy naskórek to się nie nadaje lecz warto go kupić ze względu na przyjemny zapach.
 
*Celine Dion chic perfumowany dezodorant
Wyrazisty zapach idealny na zimę.

KOLORÓWKA

*Maybelline New York the Colossal Volum’Express mascara
Na poczatku nie byłam z niego zadowolona lecz po dłuższej “współpracy” przekonałam się do niego. Wydłuża rzęsy oraz je pogrubia.

*Maybelline Liquid Eyeliner
Trwały wytrzymuje na powiece cały dzień oraz noc.

*Victoria’s Secret Lakier do paznokci Very Sexy kolor Nibble
Idealny do szkoły, trwały więcej informacji tutaj Klik!


Któryś z produktów was zaciekawił?
 Chcecie recenzję?

5 komentarzy:

  1. Mnie zaciekawił Celine Dion chic perfumowany dezodorant oraz Victoria’s Secret Lakier do paznokci Very Sexy kolor Nibble. Z przyjemnością przeczytała bym recenzję;)Dodałam się do obserwatorów i będę tutaj częściej zaglądać:) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Lakieru do paznokci VS jest już recenzja na moim blogu. Link w notce, a drugiego produktu recenzję postaram się wykonać w tym tygodniu. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie zaciekawił ten peeling z Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się zrobić w najbliższym czasie recenzję :)

      Usuń
  4. Właśnie juz kiedyś miałam sobie kupić taki peeling, ale cena mówi o jakości, a zapach na serio przyciągający ;)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń